KNF rządzi

Czy osoby, które mają faktyczny wpływ na życie gospodarcze naszego kraju nie powinny być non stop inwigilowane przez służby?

Wiele już napisano i pewnie jeszcze więcej zostanie napisane na temat Afery KNF, jednak zastanawiające jest jakie jeszcze sprawy Pan Marek C. załatwił dla znajomych w swoim gabinecie i na czyje polecenie, skoro miał system antypodsłuchowy. Nawiasem mówiąc, to gratuluje doradcom od podsłuchów skuteczności tego rozwiązania, którzy pewnie zapewniali szefa KNF, że jego gabinet jest bezpieczny, a nawet nie wspomnieli mu w jakich przypadkach taki system nie spełnia swojej roli. Poza tym jest jasne, że nie korzysta się w takich wypadkach wyłącznie z zagłuszaczy, ale też nawet prostych wykrywaczy systemów podsłuchowych i nagrywających. Jednym słowem trudno zrozumieć dlaczego jakaś firma instaluje w sposób niekompleksowy takie rozwiązanie - chyba, że było to celowe, aby właśnie przeprowadzić taką akcję jaka miała miejsce w gabinecie szefa KNF z Panem Leszkiem C.

Wychodzi na to, że przygotowany do spotkania był tylko Pan Leszek C., bo doskonale wiedział jaki system nagrywania ze sobą ma wziąć, czyli w sumie musiał posiadać wiedzę o tym, że w gabinecie szefa KNF jest system antypodsłuchowy. A może w jakiś sposób konsultował z firmą, która instalowała system antypodsłuchowy w gabinecie szefa KNF, w jaki dokładnie sposób ominąć wdrożone przez nich zabezpieczenia. A może to i jego firma..., albo jakiegoś jego kolegi i dlatego miał wiedzę jaki system nagrywania wziąć ze sobą, albo po prostu ma u swojego boku profesjonalistów, którzy doskonale mu doradzają również i w takich sprawach :)

W sumie to niezależnie od tego jaki system nagrywający miał ze sobą Pan Leszek, to i tak powstaje pytanie dlaczego akurat na to spotkanie wziął ze sobą ten system. Czyżby wynikało to z ewidentnego niepokojącego zachowania Pana Marka C., który po pierwsze chciał się spotkać w cztery oczy z miliarderem - a po drugie może wynikało to z poprzednich spotkań tych Panów, gdzie już wtedy Pan Marek C. mógł sugerować coś, co spowodowało, że Pan Leszek obawiał się takiej propozycji i dlatego też wziął ze sobą zwykłą nagrywarkę. Może też być tak, że Pan Leszek nagrywa wszystkie swoje spotkania.

Należy też przyznać, że już sama instalacja takiego systemu rodzi wiele pytań, bo skoro Pan Marek C. zainstalował takie rozwiązanie, to może już planował odbywanie w swoim gabinecie spotkań mających na celu załatwianie w dość wyrafinowany sposób różnych spraw niekoniecznie bezpośrednio związanych z działalnością KNF.

Tylko z jednej rozmowy mamy kilka wątków ukazujących jak w rzeczywistości to wszystko działa, a co dowiedzielibyśmy się jakbyśmy mogli odsłuchać nagrania ze wszystkich spotkań Marka C. w jego gabinecie. W sumie kto wie, może firma, która instalowała system antypodsłuchowy również nagrała wszystko to co tam się dzieje - ale czy teraz się do tego przyzna :)

Inna sprawa to, czy faktycznie żadna tarcza antykorupcyjna u nas nie działa? Dlaczego nikt nie sprawdzał co taki szef KNF porabia, tym bardziej, jak donosi prasa, zręcznie potrafił nawet zmienić prawo bankowe i pewnie niejednokrotnie stosował wyrafinowane techniki pozwalające na uzyskiwanie korzyści majątkowych przez różne osoby i w różnej formie.

Wychodzi na to, że nie ma wielkich biznesów, które nie byłyby ręcznie sterowane przez osoby mające władzę, które de facto mają olbrzymie możliwości pozyskiwania wsparcia, praktycznie każdego wsparcia. Pokazano nam, że nawet bankowcy są albo też muszą być wyśmienicie poukładani m.in. z instytucjami, które ich nadzorują, bo inaczej nie dadzą rady... ale właśnie czego nie dadzą...

Warto byłoby - a kto wie może kiedyś tak się stanie - na bieżąco opracowywać, sprawdzać i monitorować w życiu publicznym kilka kwestii:

  • Udostępniać opinii publicznej np. na stronie urzędu rejestry wszelkich spotkań urzędników z petentami i ich temat
  • Utrzymywać powiązania rodzinne i biznesowe urzędników, a wynik takich relacji przedstawiać opinii publicznej
  • Regularnie poddawać podaniom wariografem najważniejszych urzędników, a wynik badania przedstawiać opinii publicznej
  • Wprowadzić do systemu zatrudniania urzędników badania psychologiczne na skłonności do nielegalnych działań

Bez wątpienia ww. kwestie powinny być analizowane i realizowane przez nasze służby - ale w sumie kto wie - może faktycznie już od dawna nad tym pracują.

 

logo.png
Utwory z tej strony są dostępne na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa 4.0 Międzynarodowe, pewne prawa zastrzeżone na rzecz autora i machnacz.eu. Zezwala się na dowolne wykorzystywanie treści publikacji pod warunkiem wskazania autora i podania informacji o licencji.
© 2012-2024 machnacz.eu. Powerd by ITbrain.

Kontakt

info@machnacz.eu

Search